„Koncert Michała i Miki Urbaniak był cudny” – takich opinii po inauguracji Suwałki Blues Festival 2013 nie brakowało.
Michał Urbaniak pojawił się w Suwałkach kontuzjowany, ale nie przeszkodziło mu to w zagraniu pięknego koncertu z wysokości specjalnie przygotowanego krzesełka.
„Początkowo muzyka płynąca ze sceny była daleka od bluesa. Generalnie było to fusion z elementami m.in. polskiego folkloru. Pojawiły się nawet rytmy reggae (w które artysta wplótł motyw z „Wszyscy święci idą do nieba”). Bardziej bluesowo zrobiło się wraz z pojawieniem się na scenie gitarzysty. Niebawem dołączyła Mika Urbaniak. Koncert zakończyła kompozycja „All blues” pochodząca z legendarnego albumu Milesa Davisa „Kind of blue”. I tu ciekawa paralela – 26 maja w tej samej Sali Koncertowo-Teatralnej również zabrzmiały utwory z „Kind of blues”, ale w wykonaniu Tomasza Stańki. Wracając do Urbaniaka, koncert był cudny” – napisał Wojciech Otłowski w białostockim wydaniu „Gazety Wyborczej”.
Bluesowe Suwałki. Po mocnym starcie impreza się rozkręca – KLIKNIJ!
W piątek na scenach Suwałki Blues Festival pojawiły się także zespołu Blues Eaters i Union of Blues. Pierwsi zagrali przed koncertem Michała Urbaniaka. Muzycy z Dunkierki z grupą klaunów z Comedie School Kopenhaga stworzyli niezwykły happening. Union of Blues zaprezentowali się już po 22.00. W „Rozmarino”, gdzie zagrali, pojawiła się rzesza bluesowych fanów. A to dopiero preludium przed piątkowymi i sobotnimi koncertami gwiazd Suwałki Blues Festival 2013.