Dywany mogą być prawdziwą sztuką

Techniką dwuosnowową można czynić prawdziwe cuda. Te tkane tradycyjną metodą dzieła sztuki nieczęsto można oglądać z tak bliska.

Wystawa “Dywany dwuosnowowe Polski Północno-Wschodniej”
Galeria Sztuki Współczesnej Chłodna 20, ul. Noniewicza 71

wstęp wolny | wystawa czynna do 15.01.2016

TRZECIA WYSTAWA DYWANÓW DWUOSNOWOWYCH

3._Tkanina_podwojnaTrofimowkagm.Janowwyk.A.Seredynska189

Jest to nasza kolejna wystawa poświęcona tkaninie dwuosnowowej. W 1990 roku odbyła się pierwsza o przekornej nazwie „Suwalskie dywany dwuosnowowe”. Był to ekspozycja ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Suwałkach, Muzeum Ziemi Augustowskiej w Augustowie oraz zbiorów własnych tkaczek.

W 2004 roku zorganizowaliśmy drugą wystawę poświęconą tej tkaninie „Ludowe dywany dwuosnowowe”. Tym razem eksponaty wypożyczyliśmy ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Toruniu im. Marii Znamierowskiej-Pluffer (Plifer).

Obecna ekspozycja tkaniny dwuosnowowej pochodzi ze zbiorów Muzeum Podlaskiego w Białymstoku i Muzeum Okręgowego w Suwałkach. Są to w większości stare – XIX-wieczne tkaniny zabytkowe, kupowane i gromadzone przez oba muzea.

Trzeci raz podejmujemy ten temat, temat tkaniny dwuosnowowej, sięgamy do zbiorów kolejnego muzeum, szukamy zabytków, by pokazać jak piękna to tkanina, jak trudna, i jakie elitarne oraz bogate miała wzornictw,  a zarazem jak znakomitej techniki wymaga. W Polsce występowała tylko na północno-wschodnim obszarze, pomiędzy Prusami i Grodnem (do 1945 roku), a później z dużym ośrodkiem tkackim w Lipsku n. Biebrzą i obecnie w Janowie k. Sokółki.

PÓŁNOCNY WSCHÓD POLSKI DYWANOWYM ZAGŁĘBIEM

632_s-1893_Jacwiez

Dywany dwuosnowowe zostały odkryte przez badaczy sztuki ludowej w pierwszej połowie XX wieku. Okres ich rozpowszechniania na wsi polskiej przypada jednak na przełom XVIII i XIX wieku, z wyraźną koncentracją na Mazurach i Suwalszczyźnie oraz w okolicach Lipska w XIX w. Granice ich występowania to przede wszystkim północny wschód Polski obrysowany trójkątem: Białystok, Augustów, Sokółka oraz Ełk i okolice (ówczesne Prusy Wschodnie). W innych częściach Polski dywanów dwuosnowowych z tamtego okresu nie znaleziono.
Najstarsze pochodzą z Prus Wschodnich (Ełk, Olecko, Kalinowo), o których pisze w swojej książce niemiecki uczony – etnograf, dyrektor muzeum w Berlinie – Konrad Halm.

Dywany mazurskie tkane były na wąskich krosnach i zszywane przez środek, ale jak podaje Halm, po latach 1850-1860 nie tkano już w Prusach Wschodnich podwójnej tkaniny. W Polsce na wyżej wymienionym obszarze właśnie wtedy nastąpił jej rozkwit.

TECHNIKA PROSTA I TRUDNA…

Technika tkania przekazywana była z pokolenia na pokolenie, a wykonywano je zawsze jako „wianne” (dawane w posagu) dywany dla dziewcząt. Najpierw tkane były na krosnach wąskich i zszywane przez środek, a później ( po II wojnie światowej) na krosnach szerokich – czteronicielnicowych i czteropodnóżkowych. Ich charakter określa surowiec i technika. Używana przez tkaczki wełna owcza, ręcznie przędziona i skręcana podwójnie podkreślała indywidualne cechy tkaniny podwójnej – naturalną barwę, połysk, a przede wszystkim ciekawa fakturę.

Technika dwuosnowowa jest prosta i trudna zarazem. Tkaczka splotem płóciennym jednocześnie tka dwie tkaniny, które na wzorach się łącza się i przenikają. Wzór wybierany jest ręcznie za pomocą „prątka” – płaskiej, zaokrąglonej listewki. Tradycyjne dywany zdobnicze składały się z dwóch pól: dookoła biegnącej bordiury o szerokości kilkunastu centymetrów i środkowego prostokąta wypełnionego drobnymi ornamentami w układzie pasowym. Najczęściej w dywanach mazurskich były to ośmioramienne gwiazdeczki o różnych układach, w połączenie z kwadracikami, prostokątami, rombami.

Tradycyjne dywany dwuosnowowe z północno-wschodniej Polski charakteryzował środek wypełniony różnego rodzaju zgeometryzowanymi ornamentami roślinnymi – kwiatki, łodygi winorośli, liście klonu, a później kwiaty róży. Tkactwo dwuosnowowe w Polsce rozpowszechniło się pod koniec XVIII wieku. Wykonawcami byli rzemieślnicy ludowi, a później kobiety wiejskie, które w większości nie potrafiły czytać ani pisać, za to świetnie radziły sobie z komponowaniem wzoru na tkaninie.

Wzory tkactwa dwuosnowowego podzielić można w następujący sposób (wg  Małgorzaty  Matusek):

– wzory tradycyjne nieznanego pochodzenia (gałązka winorośli, wzór gwiaździsty) – przełom XVIII – XIX wieku
– wzory „kapowe”, powstałe na skutek kopiowania z kap fabrycznych
– wzory zainicjowane przez profesor Eleonorę Plutyńską – artystę plastyka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Profesor po tym jak w Knyszynie w 1928 roku na jarmarku odkryto stary, zniszczony dywan dwuosnowowy (przez prof. Wojciechowskiego), postanowiła zainspirować ludowe tkaczki  i w 1934 roku przyjechała do Sokółki do domu Piotra Jaroszewicza, by nauczyć go tkać tzw. wzory „z głowy”.
– tkactwo tematyczne, „scenki rodzajowe” zapoczątkowane przez ludową tkaczkę z Węgrowa – Dominikę Bujnowską, np. słynna „Droga przez wieś”, „Wielkanoc”. Takie dywany tkane były później przez tkaczki z Lipska (Franciszkę Rybko, Pelagię Juchniewicz, Kazimierę Makowską), a obecnie przez  tkaczki zgromadzone w ośrodku janowski.

TKACTWO DWUOSNOWOWE NA ŚWIECIE

542_s-1893_Krynice

Tkactwo dwuosnowowe występowało nie tylko w Polsce. Technika ta znana była u Arabów, w Rosji, w Anglii, Hiszpanii, Danii, Norwegii, Szwecji, Finlandii. Do dzisiaj stosuje się ją w Norwegi i Szwecji, ale nie tworzą jej ludowe tkaczki, tylko profesjonalistki. We Włoszech do niedawna dywany dwuosnowowe można było kupić na targach. Tkanina podwójna znana była w Peru i Meksyku. Charakterystyczny sposób jej wykonania – osnowę przywiązuje się do drzewa, a drugi jej koniec do siebie. Szyto z niej później torby.

Pomimo tylu hipotez i przypuszczeń, badań przez etnografów i badaczy kultury ludowej trudno określić, skąd ten przepiękny rodzaj tkaniny pojawił się na terenach właśnie i tylko północno-wschodniej Polski – pomiędzy Prusami a Grodnem (tam przed wojną dyrektor ówczesnego muzeum – Józef  Jodkowski miał pokaźny zbiór dywanów dwuosnowowych).

TKACZKI z SUWALSZCZYZNY

W historii rozwoju tkactwa dwuosnowowego na Suwalszczyźnie należy wymienić niektóre tkaczki – ludowe artystki, które same z siebie nauczyły się tkać dywany dwuosnowowe i zasłynęły z ich unikatowego wzornictwa.

Pierwszą z nich i najstarszą była Józefa Rapczyńska z Sumowa k. Sejn (31.05.1881 – 29.11.1979). Ona pierwsza, już w 1925 roku, pojechała do Suchodoliny, do Anny Toczko uczyć się tkać.. Kontynuatorką jej dzieła, jej uczennicą była jej siostrzenica Anastazja Staniewicz (zmarła w 1995 roku).

W 1925 roku po naukę dywanów dwuosnowowych pojechała do Suchodoliny jeszcze jedna tkaczka – Franciszka Rybko z Lipska n. Biebrzą (15.11.1903 – 20.07.1991). „Nikt z Lipska nie utkał tyle dywanów, co ja” – mawiała uśmiechając się ciepło i serdecznie. „Lepszej tkaczki ode mnie nie było – między Augustowem a Grodnem” – to też jej powiedzenie i rzeczywiście po latach jej dywan znalazłam w Grodnie na ołtarzu w kościele.

Uczennicą Rybkowej była i jest Kazimiera Makowska-Borodziuk z Lipska (ur. 5.05.1941), bardzo zdolna tkaczka dywanów dwuosnowowych, potrafiąca komponować tzw. wzory „z głowy”, wielokrotnie nagradzana na konkursach i przeglądach tkaniny ludowej.

Trzeba też wspomnieć o jeszcze jednej współczesnej tkaczce, a właściwie obecnie jedynej – Sabinie Knoch ze Szczepek k. Augustowa. Tka dywany dwuosnowowe, sejpaki, komponuje własne wzory. W tym roku otrzymała wyróżnienie za własną kompozycję „Drzewo życia” na przeglądzie tkaniny dwuosnowowej w Janowie k. Sokółki. Twórczyni prowadzi warsztaty tkackie w Suwalskim Ośrodku Kultury, ucząc tkactwa następne pokolenia.

Helena Kozłowska

dywany _2015_afisz.indd

Kategoria: Archiwum