Teatr Polonia: “Po co są matki?” – zniżki dla seniorów i nie tylko!

Znakomity spektakl z Joanną Żółkowską i Pauliną Holtz
Wtorek, 26.05.2015, godz. 19:00

Duża Scena, ul. Papieża Jana Pawła II 5

Morze. Plaża. Parasol. Dwa łóżka. Dwa drinki. Dwie kobiety. Matka i córka. Czy wystarczą im „czułe słówka”, aby zmienić toksyczną miłość w uczucie prawdziwe? Czy pokonają samotność i zrozumieją się nawzajem? “Humor spod znaku Woody’ego Allena”.

Bilety:  95/85 zł w kasie SOK i na www.bilety.soksuwalki.eu – SPEKTAKL ZEWNĘTRZNY


* Oferta dla seniorów (emerytów i rencistów). Bilet normalny z 50-procentową zniżką do nabycia w kasie SOK.

* Do każdego biletu normalnego drugi bilet za połowę ceny! Obowiązuje w kasie SOK


Tłumaczenie: Elżbieta Woźniak
Reżyseria: Robert Gliński
Scenografia: Maciej Preyer
Kostiumy: Tomasz Ossoliński
Konsultacje muzyczne: Paweł Lucewicz
Projekcje multimedialne: Tomasz Florkiewicz
Asystentka scenografa: Małgorzata Domańska
Obsada: Joanna Żółkowska, Paulina Holtz
Data premiery: 28 sierpnia 2011 | Teatr Polonia w Warszawie

Czas trwania spektaklu 80 minut, jedna przerwa.

“Po co są matki” w reżyserii Roberta Glińskiego (“Świnki” i “Cześć, Tereska”) to popis Joanny Żółkowskiej i Pauliny Holtz. Spektakl zagrany przez prawdziwą matkę i córkę ma podwójne dno, bo opowiada o toksycznej miłości między rodzicem a dzieckiem. Przedstawienie pokazuje, że więzi łączące kobiety, pomimo ich różnych pozycji życiowych, mogą być na płaszczyźnie emocjonalnej bardzo głębokie. Jeden wspólny wyjazd może bowiem wystarczyć, aby dowiedzieć się o sobie wielu nowych rzeczy i poznać mroczne tajemnice wspólnej przeszłości.

po_co_sa_matki_rob-1435-800x532

Sztuka Hindi Brooks podejmuje odwieczny problem relacji matki z córką. To zależność niezwykle intensywna, skomplikowana, często burzliwa i niejednoznaczna. Na dodatek, jeśli w tle stoją mężczyźni, których funkcja polega na komplikowaniu życia. W córce matka widzi swoje nadzieje, także spełnienie swych marzeń. Często przypisuje jej swoje lęki. Chce chronić ją przed złem tego świata, a w konsekwencji dręczy ją i ogranicza wolność. Nadopiekuńcza matka pragnie zostać partnerem swojej córki. A zbuntowana córka szuka w matce oparcia. Czy jednak wystarczy pojechać na wspólne wakacje i na słonecznej plaży obdarować się nawzajem ciepłymi słówkami?

 po_co_sa_matki_rob-1471-800x532

No właśnie i czy po to są matki? A może po to, żeby czasem przytulić i dać klapsa? Albo żeby ukarać, lub nagradzać? Tęsknić, płakać,? A może żeby uczyć nas miłości, żeby prowadzić za rękę, żeby powiedzieć co jest dobre, a co złe? Myślę, że odpowiedź leży w pytaniu”: „A po co są dzieci?”.

 po_co_sa_matki_rob-1359-800x531

O mężczyznach, samotności, zmarszczkach… (Michał Janusz, www.teatrdlawas.pl)
Chyba nie można sobie wyobrazić sztuki, w której relacje matki i córki pokazane są dokładniej i prawdziwiej, niż ta, w której główne role grają aktorki prywatnie połączone taką właśnie więzią. W spektaklu „Po co są matki?” Teatru Polonia główne role grają Joanna Żółkowska oraz Paulina Holtz – prywatnie właśnie matka i córka. Kanwą przedstawienia wyreżyserowanego przez Roberta Glińskiego jest tekst amerykańskiej pisarki Hindi Brooks, znanej w Polsce przede wszystkim jako współautorki scenariusza do popularnego serialu „Domek na prerii”. CZYTAJ WIĘCEJ

po_co_sa_matki_rob-1433-800x532

Moje koleżanki aktorki były przerażone, kiedy opowiadałam im o pomyśle wspólnej pracy z mamą – mówi Paulina Holtz. – A ja czułam się w tej sytuacji bardzo komfortowo. Mama, inaczej niż ta sceniczna, nie ocenia mnie bez przerwy, nie krytykuje, potrafimy się przyjaźnić. Brooks pokazuje natomiast kobiety, które trochę zapomniały o swojej emancypacji, prawie do głosu i decydowania o swoim życiu. Przyjaźni między matką i córką, w której jest miejsce na opiekę, ale też brak poczucia winy i przytłoczenia przez drugą osobę – dodaje aktorka.

po_co_sa_matki_rob-1415-800x532

fot. Robert Jaworski

Kategoria: Archiwum