– Są mocne – powiedziała Katarzyna Groniec o „Wiszących Ogrodach”, które w już w piątek, 9 sierpnia zaśpiewa na Dużej Scenie Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Słyszałam już wiele opinii, że to jest najmocniejszy mój koncert, to spostrzeżenia tych, którzy regularnie przychodzą na moje występy. Fakt, jeśli chodzi o ilość energii, którą muszę z siebie wygenerować, jest to najbardziej wymagający koncert – powiedziała Katarzyna Groniec w rozmowie z e-teatr.pl.
A już w piątek (9 sierpnia) Katarzyna Groniec wystąpi na Dużej Scenie Suwalskiego Ośrodka Kultury. – Teraz przyjeżdżam z „Wiszącymi Ogrodami”, to są piosenki Brela, Cave’a, Conte: nie muszę tu wielu rzeczy robić, żeby przedstawić czyjąś historię czy jakieś zdarzenie. Tekst ułatwia sprawę, muzyka zapewnia warstwę emocjonalną. W „Wiszących Ogrodach” znajduje się kilka piosenek, które wcześniej śpiewałam. Jest też sporo takich, których nie śpiewałam. To koncert o tyle niezwykły, że składa się wyłącznie z piosenek „klasycznych”, które miały już swoje wykonania, inne, niekoniecznie moje, i swoje historie. To taka wędrówka po piosenkach, które, jeśli ich nie wykonywałam, miały dla mnie znaczenie wychowawczo-rozwojowe.
– powiedziała Groniec.
Artystka liczy, że poruszy publiczność, która zgromadzi się 9 sierpnia w Suwalskim Ośrodku Kultury. Koncert polega na akcji i reakcji, jeżeli reakcja z drugiej strony jest żadna, wiadomo, że gra nam się źle. To, co czujemy na scenie, publiczność może zwielokrotnić i oddać, tak się to napędza, jak śnieżna kula. Przy dobrym odbiorze my możemy dać więcej, wtedy znów ludzie mogą dać nam jeszcze więcej i tak się wzajemnie wspieramy.
Cały wywiad z Katarzyną Groniec można przeczytać na: www.e-teatr.pl