Muzyczne Zaduszki. Koncert pamięci suwalskich muzyków

Ciepłe nastrojowe ballady, melancholijne i liryczne teksty, a w tle wspomnienia o przyjaciołach, suwalskich muzykach, którzy odeszli. Leszka Kaszkiela, Bogdana Artura Kraśko i Jerzego “Czerwieńca” Jurkowskiego wspominać będą przyjaciele i bliscy z zespołu AB Band oraz goście.

Czwartek, 31.10.2019, godz. 19:00
Sala im. A. Wajdy, ul. Jana Pawła II 5

wstęp wolny

Tegoroczny koncert zaduszkowy to nie tylko zaduma, refleksja i opowieść o ludziach zachowanych w pamięci, wzbogacona zdjęciami i filmami, ale też solidna porcja dobrej muzyki. Na scenie Suwalskiego Ośrodka Kultury zobaczymy i usłyszymy zespół AB Band, który tworzą muzycy z suwalskiego i białostockiego środowiska artystycznego: Andrzej Borowski, Zygmunt „Zymek” Szulc i Wiesław Jarmoc, czyli tercet, który – jak przekonuje gitarzysta i aranżer Wiesław Jarmoc – szuka własnej ścieżki, autorskiego brzmienia i stylu muzycznego. Instrumentalistów inspiruje jazz, rock i ethno. Gośćmi AB Band podczas koncertu zaduszkowego będą zespoły Dreszcz, Dino Jazz Band i The Way oraz soliści Milena Łukasiewicz-Miszkiel, Agata Gulbierz i Kazimierz Gomułka.

Koncert jest dedykowany muzykom – przyjaciołom, którzy odeszli: Leszkowi Kaszkielowi, nieodżałowanemu perkusiście AB Band, związanemu w latach 80. między innymi z zespołem Sekcja Magistra oraz kilkoma innymi formacjami białostockimi. Muzyk pochodzący z Uhowa miał dwie pasje, jedną była muzyka. Leszek był nie tylko praktykiem – grał na instrumentach perkusyjnych, ale także obdarzonym ogromną wiedzą znawcą muzyki jazzowej i rockowej oraz posiadaczem jednej z największych w Polsce kolekcji płyt. Drugą pasją Leszka Kaszkiela, której z powodzeniem się oddawał były sztuki plastyczne. Tworzył grafiki, rysunki, sporo malował, jego obrazy trafiły do wielu zbiorów prywatnych. Leszek odszedł przed rokiem.  

Gospodarze wieczoru i ich goście wspominać też będą postać Bogdana Artura Kraśko, muzyka znanego i pamiętanego jako propagatora ruchu jazzowego i rockandrollowego w latach 60. w Suwałkach. Znakomicie grał na klawiszach, koncertował z Zymkiem Szulcem, był akompaniatorem i aranżerem utworów wykonywanych przez Soulwałki Gospel Choir pod kierunkiem Anny Szafranowskiej. „Czerwieniec”, bo taką miał ksywę Jerzy Jurkowski, to kolejny niezapomniany muzyk, utalentowany gitarzysta i wspaniały pedagog, który w suwalskim Młodzieżowym Domu Kultury prowadził koła instrumentalne, uczył grać na gitarze i, jak wspominają jego koledzy, z powodzeniem przekonywał młodych do swingu. Wielu jego wychowanków to dziś aktywni muzycy, znani z działalności artystycznej w suwalskich zespołach.


 

Kategoria: Archiwum