Slamowe potyczki stachuriadowe. Na debiut nigdy nie jest za późno

Śpiewać każdy może, ale tego do końca nie jesteśmy pewni. Za to na pewno każdy może wziąć udział w slamie. Przekonaliśmy się o tym przy okazji Slamu Artystycznego przeprowadzonego w ramach I Suwalskiej Stachuriady.

Swoją twórczość pod ostrze krytyki jury złożonego z Marka Gałązki, Jerzego Stachury juniora, Wojciecha Kostiuka i Jana Kondraka wystawiło pięcioro uczestników. W tym gronie znalazła się Romualda Aleksandrowicz. Dama, która przed slamem pochwaliła się posiadaniem dorosłego wnuczka, udowodniła, że na debiut nigdy nie jest za późno.

Do słownych potyczek slamowych oprócz Pani Romualdy stanęła jeszcze jedna przedstawicielka płci pięknej Małgorzata Erenc oraz Panowie: Marek Trzeciak, Paweł Gorszewski, Marcin Marcińczyk i pomysłodawca wydarzenia Paweł Bydelski.

Poetycka rozgrywka złożona była z dwóch zaciętych etapów, a i tak okazało się to niewystarczające, by jury uzyskało consensus. Jednak nagrody musiały zostać przyznane, więc zarządzono dogrywki. Ostatecznie każdy z oceniających zrobił krok w stronę ustępstw i atrakcyjne nagrody trafiły w ręce uczestników slamu:

– obraz Jerzego Stachury juniora podarowany przez artystę otrzymał Marcin Marcińczyk
– zestaw książek Edwarda Stachury ufundowany przez Pawła Marszałak przyznany został Pawłowi Bydelskiemu
– grafika Wojciecha Kostiuka stała się własnością Marcina Marcińczyka
– książki z drugiego zestawu podarowanego przez Pawła Marszałka oraz płyty Jana Kondraka i Marka Gałązki zostały rozdzielone wśród wszystkich uczestników slamu

Wszyscy uczestnicy zostali więc nagrodzeni, co dla niektórych stanowiło osłodę po celnych i kąśliwych uwagach jury na temat poetyckiej prezentacji. W rolę kłującego wcielił się przede wszystkim Jan Kondrak, który poezję ma we krwi, ale i przeciwko niemu kilka razy ostrze się obróciło, gdy swe argumenty podawał Marek Gałązka.

Pierwszy Slam Artystyczny spełnił oczekiwania organizatorów, uczestników i jury. Na pewno nie były to ostatnie słowno-poetyckie potyczki w Suwalskim Ośrodku Kultury.