Suwalskie bogactwo – wydobywać, czy lepiej nie. Debata.

Suwalszczyzna mogłaby stać się jednym z bogatszych regionów kraju – drugim Śląskiem. Zapewne doszłoby przy okazji do skażenia środowiska. Ale powstałoby 5 tys. miejsc pracy. Tylko czy zyski zrównoważyłyby koszty tego przedsięwzięcia? Na to pytanie będziemy szukać odpowiedzi podczas debaty. W dyskusji udział wziąć może każdy.

Wtorek, 23.09, godz. 16:30
Sala Granatowa, ul. Noniewicza 71

Debata rozpocznie się od wystąpień zaproszonych gości. Swoje uczestnictwo w debacie w charakterze prelegentów potwierdzili: Leszek Cieślik – wiceprzewodniczący władz wojewódzkich Platformy Obywatelskiej, Leszek Dec – radny wojewódzki Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Masłowski – Wiceprezes Zarządu Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej, Dominik W. Rettinger – autor książki „Klasa”, Krzysztof Wolfram – Prezes Fundacji Zielone Płuca Polski, Jerzy Ząbkiewicz – ekonomista, inżynier podziemnej eksploatacji złóż. Dobór rozmówców gwarantuje, że zaprezentujemy wszelkie “za i przeciw”, a dyskusja będzie bardzo ciekawa.

Pytanie – wydobywać, czy nie wydobywać – towarzyszyło rudom żelaza na Suwalszczyźnie od czasu ich odkrycia. I wciąż jest aktualne. Szacowany na miliardy dolarów majątek kusi. Zwolennicy wydobywania złóż uważają, że władze nie chcą dyskutować na ten temat, ponieważ ich wiedza zatrzymała się na poziomie tej z lat siedemdziesiątych XX w. A przecież od tego czasu nastąpił wielki postęp technologiczny. Po raz kolejny jednak suwalskie złoża rud żelaza znalazły się w krajowym bilansie sporządzanym przez Państwowy Instytut Geologiczny. “Ewentualna eksploatacja suwalskich złóż jest oceniana jako wybitnie konfliktowa. Należy je traktować jako interesujący obiekt geologiczny, bez znaczenia praktycznego” – można przeczytać w opracowaniu PIG. “PIG ma przestarzałe spojrzenie na tę kwestię” – twierdzą zwolennicy eksploatacji suwalskiego bogactwa.

spotkanie_Rattinger_Hematite-48292

400 miliardów dolarów pod suwalską ziemią?
Pomysł zorganizowania debaty podpowiedział organizatorom Dominik Rettinger, znany scenarzysta (m.in. “Milion dolarów”, “Kamienie na szaniec”, “Ekipa”). Jego zdaniem, Polska dysponuje gigantycznym bogactwem, którego nie potrafi wykorzystać. Intryga jego sensacyjnej powieści “Klasa” osnuta jest właśnie wokół suwalskich złóż. Biją się o nie przedstawiciele innych państw.

Dominik_Rettinger_ZDJECIE_AUTORA

Dominik Rettinger

Sam autor opisuje to tak: “W ciągu czterdziestu lat badań odkryto na Pojezierzu Suwalskim niemal całą tablicę Mendelejewa. Tu i tu leży ponad pięćdziesiąt milionów ton tytanu. Do samolotów, okrętów podwodnych, statków kosmicznych i wielu zastosowań przemysłowych. Jest też wanad, na stal narzędziową. I anortozyt, cenny materiał budowlany. Są kamienie półszlachetne. Wszystko to jest warte ponad czterysta miliardów dolarów. Więcej niż wzięte razem kopalnie złota na świecie. Mamy tu osiemdziesiąt procent zasobów tytanu Unii Europejskiej. Złoża amerykańskie, na Alasce i skandynawskie są na wyczerpaniu. Dlaczego Polska nie eksploatuje swoich złóż tytanu i nie jest bardzo bogatym państwem?”.

Dowiedz się więcej o debacie – KLIKNIJ!

Organizatorem debaty jest Gazeta Współczesna
logo GazetyWspolczesnej
Dodatkowych informacji udziela Tomasz Kubaszewski
tel. 695 34 68 25, e-mail: tomasz.kubaszewski@mediaregionalne.pl

Debata połączona będzie ze spotkaniem autorskim z Dominikiem W. Rettingerem, autorem wydanej tuż przed wakacjami książki sensacyjnej „Klasa”, poświęconej temu problemowi. Dominik Rettinger jest reżyserem i scenarzystą. Na swoim koncie ma m.in. autorski film „Gra w ślepca” i scenariusze do m.in. „Miliona dolarów”, „Kamieni na szaniec” oraz seriali telewizyjnych: „Układ warszawski”, „Głęboka woda”, „Galeria”, czy „Ekipa”. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych tematem i dobrą lekturą.

„Klasa”

spotkanie_rettinger_1401444892224-992220256-jpg-gallery.-1 spotkanie_rettinger_klasa_500px

Zarys fabuły:
Skatowany w Warszawie przez nieznanych sprawców prezes amerykańskiej korporacji dzwoni do byłego kolegi z klasy, znanego radiowca. Wybiera jedyny numer, jaki zna – do audycji na żywo. Dziennikarz zostaje wplątany w grę, w której stawką jest kilkaset milionów dolarów, życie wielu osób i polska racja stanu. Rozwiązanie zagadki zaszyfrowane jest na bilecie do metra. Kto złamie kod? Tylko ktoś z klasy. Akcja jak z najlepszych amerykańskich filmów. Tajemnica, której wyjaśnienie zszokuje każdego. Fakty, o których nikt w Polsce głośno nie mówi. Nie ma układu. Są układy.

Służby specjalne już czytają tę książkę!
Akcja książki to literacka fikcja, ale toczy się wokół faktu, o którym w Polsce mało kto mówi – chodzi o złoża pewnego pierwiastka na Suwalszczyźnie – warte miliardy dolarów, które mogłyby być wykorzystywane np. w przemyśle zbrojeniowym. Złoża te mieszczą się na terenach chronionych z powodów ekologicznych – i głównie dlatego nie ma do nich dostępu. Co by jednak było, gdyby ktoś chciał zmienić ten stan rzeczy? Wokół tej hipotezy toczy się akcja powieści. Tego typu książki są czytane przez służby specjalne na całym świecie – nie można bowiem wykluczyć, że scenariusz, który przyszedł do głowy pisarzowi, nie przyjdzie również do głowy np. terrorystom lub przestępcom.

Opinie:
Agnieszka Holland: Nie zgadzam się ze spiskową wizją świata, którą prezentuje w swej powieści Dominik W. Rettinger, ale trzeba powiedzieć, że umie on opowiadać! Nie mogłam się oderwać.
Gen. Roman Polko: Czy rzeczywiście mamy w Polsce złoża cennego surowca, o którego wydobycie bije się biznes, służby i międzynarodowa mafia, opłacając sprzedajnych polityków? Wbrew pozorom, to bardziej realne niż się nam wydaje.

Zapraszamy do zapoznania się z fragmentami książki – KLIKNIJ!

Kategoria: Archiwum