Trzy dni, 22 filmy – Objazdowy Watch Docs

Na trzy dni (3-5 października) Sala Kameralna zamieni się w kino. Wszystko za sprawą 12. Objazdowego Festiwalu Filmowego Watch Docs Prawa Człowieka w Filmie. W programie 22 filmy!

Watch Docs Prawa Człowieka w Filmie – 12. Objazdowy Festiwal Filmowy 3-5.10, godz. 16:00-20:00 Sala Kameralna, ul. Papieża Jana Pawła II 5

Ulotka festiwalu – dokładny program festiwalu zawsze pod ręką.

Wstęp na wszystkie projekcje festiwalu jest bezpłatny. Projekcje dla widzów od 15. roku życia.

WATCH DOCS to jedna z największych na świecie imprez filmowych poświęconych prawom człowieka. Prezentowane są tu filmy dokumentalne, w których zaangażowanie na rzecz praw jednostki łączy się ze sztuką filmową.

Pomysł „Objazdowego Festiwalu Filmowego WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie” powstał 11 lat temu. Zaczęło się od Festiwalu Międzynarodowego, który od 2001 roku realizowany jest jako program Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Po grudniowym warszawskim festiwalu międzynarodowym, festiwal przyjmuje formę objazdową i organizowany jest we współpracy z wieloma partnerami z całej Polski – organizacjami pozarządowymi, kinami, teatrami, ośrodkami akademickimi i innymi instytucjami kulturalnymi.

Suwałki, gdzie Festiwal od samego początku organizuje Centrum Aktywności Społecznej PRYZMAT, znowu znalazły się na filmowej trasie. W czasie trzech festiwalowych dni września można zobaczyć filmy dokumentalne pochodzące z całego świata m.in. z Francji, Rosji, Pakistanu, Brazylii, Indii.

W ramach 12. już Festiwalu zamierzamy zaprezentować mieszkańcom Suwałk reportaże i filmy dokumentalne z różnych stron świata w tym film „Za kratami nie nosimy burek”, który uzyskał nagrodę 13. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego oraz wyróżniony w tym konkursie „Jak zbudować państwo?”.

Film jest jednym z najpotężniejszych czynników kształtujących nasze wyobrażenia oraz poglądy. Na Festiwalu prezentowane są filmy w różny sposób podejmujące problematykę praw człowieka. Każdego roku na festiwalu pokazywanych jest blisko sto światowej klasy filmów, które w Polsce ogląda łącznie ponad 70.000 widzów.

PROGRAM FESTIWALU:

Piątek, 3 października

godz. 8:00-9:20 Za kratami nie nosimy burek reż. Nima Sarvestani, Szwecja, 2012, 77′ Dla kobiet skazanych na życie w jednym z najbardziej restrykcyjnych społeczeństw świata więzienie niekiedy jest jedynym miejscem, w którym mogą czuć się… swobodnie. Nikt nie każe im tu zasłaniać twarzy, z dala od utrzymywanego przez rodziny terroru mogą marzyć, snuć plany na przyszłość i wychowywać dzieci. Większość kobiet przebywających w afgańskim więzieniu Takhar odsiaduje wieloletnie wyroki za ucieczkę z domu lub zdradę. Wiele z nich zostało w dzieciństwie sprzedanych rodzinie męża (jak bohaterka poprzedniego dokumentu Nimy Sarvestaniego – jego nowy film to w pewnym sensie kontynuacja Sprzedanej). Niemal każda ma do opowiedzenia przerażającą historię psychicznej i fizycznej przemocy ze strony męża i rodziny. Oczywiście – system karzący ucieczkę z domu kilkunastoletnim więzieniem jest nieludzki. Ale paradoksalnie, w więzieniu kobiety po raz pierwszy w życiu znajdą się pod opieką państwa. W miarę jak wyroki zbliżają się do końca, rośnie niepewność – mąż może uznać, że dziesięć lat więzienia to zbyt mało, by odpokutować ucieczkę. Jedynym wyjściem, które pozwoli ocalić honor rodziny, będzie wtedy śmierć niewiernej. Żadna z tych kobiet nie trafi drugi raz do więzienia – recydywa do dla nich wyrok śmierci, o czym bez ogródek mówią odwiedzający. Jedna z bohaterek, potajemnie romansująca z kochankiem zamkniętym w męskim oddziale więzienia, zamierza zacząć życie na nowo gdzieś daleko od domu. Kibicujemy jej zamiarom, choć płomyk nadziei na wyrwanie się z zaklętego kręgu honorowej przemocy jest bardzo nikły. Powrót do rzeczywistości po odbytym wyroku zawsze jest trudny, ale wolność zazwyczaj kojarzy się z nadzieją. O jakiej jednak wolności marzą kobiety z więzienia Takhar?

godz. 16:00-17:10 Banaz – historia miłosna reż. Deeyah Khan, Norwegia, Wlk. Brytania, 2012, 70′ Banaz – love story to wstrząsający film o honorowym zabójstwie Banaz Mahmod, 19-letniej Brytyjki kurdyjskiego pochodzenia. Popełnione w 2006 roku morderstwo poruszyło świat. Na rodzinnej naradzie ojciec, wuj i trzej kuzyni postanowili zgładzić nastolatkę, gdyż ich zdaniem splamiła honor rodziny niestosownym zachowaniem. Jej zbrodnią był pocałunek z ukochanym na ulicy – ktoś zobaczył parę i doniósł ojcu. Banaz – love story to również dramatyczna historia zaniedbań i niekompetencji policji. Pierwszy raz na posterunek Banaz udała się w wieku 17 lat, gdy wbrew woli rodziny uciekła od męża. Aranżowane małżeństwo okazało się bowiem dla niej prawdziwym piekłem – mąż bił ją, gwałcił i wielokrotnie groził śmiercią. Już wówczas dziewczyna powiedziała policji, że jest śledzona. Zgłoszenie zignorowano. Z kolejną prośbą o pomoc zwróciła się ze szpitala – oskarżyła swoją rodzinę o próbę zabójstwa. Jej relacja jednak nie wydała się policji wiarygodna. Funkcjonariusze przesłuchali ją w domu przy rodzicach, ujawniając jej skargę i narażając na jeszcze większe niebezpieczeństwo. Nikt nie zapobiegł tragedii. Zupełnie inaczej brytyjskie organa ścigania zachowały się po zaginięciu nastolatki. Dzięki determinacji detektyw Caroline Goode nie tylko udało się odnaleźć ciało Banaz, ale też oddać sprawców w ręce sprawiedliwości, choć niektórzy z nich schronienia szukali aż w irackim Kurdystanie.

godz. 17:15-18:45 Vojta Lavička: wzloty i upadki reż. Helena Třeštíková, Czechy, 2013, 88′ Vojta Lavička to obraz nietypowy wśród tak wielu przecież dokumentów o Romach. Tytułowy bohater zdobył niekwestionowaną pozycję w życiu publicznym nieprzychylnego Romom środkowoeuropejskiego społeczeństwa. I to w samym jego opiniotwórczym centrum – w mediach. Vojta jest popularnym muzykiem, publicystą,  prezenterem, aktywistą. Niebezkrytycznym wobec romskich współbraci, ale też z biegiem czasu coraz w tym względzie powściągliwszym, wobec narastającego wokół rasizmu. Nie chce jednak, jak rodzina żony, emigrować do Kanady. Film Heleny Třeštíkovej to rzadka okazja popatrzenia na świat oczami człowieka, który świetnie rozumie i czuje obie społeczności: i tą mniejszościową, do której całym sercem przynależy, i tą większościową, w której zajmuje poczesne miejsce. Doskonale wie, jak tworzy się wizerunek i w dokumencie Třeštíkovej zdaje się zachowywać nad nim kontrolę, choć z inteligentną szczerością dzieli się z nami historiami swoich osobistych i zawodowych wzlotów i upadków. I dlatego  Vojta Lavička to także nie do końca typowy film w dorobku czeskiej reżyserki – bez wątpienia jednej z najciekawszych postaci współczesnej dokumentalistyki. Podobnie jak historie innych swoich bohaterów, historię Vojty Třeštíková kręciła przez lata. W tym wypadku było to lat 16.

godz. 18:50-19:50 Wyznanie Zelima reż. Natalia Mikhaylova, Niemcy, 60′, 2013 Zelim opowiada o torturach, których doświadczył jako czeczeński uchodźca w Inguszetii z rąk policjantów. Pewnego dnia, gdy czekał na autobus, funkcjonariusze zaproponowali mu podwiezienie. Jednak zamiast w stronę obozu dla uchodźców, zawieźli go na posterunek. Parę dni później znów zabrano go na komendę – tym razem siłą. Bezpodstawnie oskarżony o terroryzm, był przez pięć dni torturowany w celu wymuszenia obciążających zeznań. Sprawców trzeba łapać szybko, aby policja mogła pochwalić się sukcesem. Zelim nie przyznał się do niczego, ryzykując życiem. Przeżył właściwie cudem. Rażony prądem i bity do nieprzytomności, ma teraz poważne problemy z kręgosłupem i skupieniem uwagi. Ból już go nie opuszcza. Z Inguszetii do Norwegii pomogły mu przedostać się broniące praw człowieka organizacje pozarządowe, między innymi słynny Memoriał. Zelim jest już bezpieczny, jednak część jego rodziny, która zeznawała w procesie policjantów, nadal przebywa w obozie dla uchodźców. Zelim był zwykłym chłopakiem – aż strach pomyśleć, że jego historia na Kaukazie również nie jest niezwykła.

godz. 19:55-21:25 Wizerunkowy problem reż. Simon Baumann, Andreas Pfiffner, Szwajcaria, 2012, 88′ Szwajcaria ma ostatnio problemy z reputacją. Postawy antyimigranckie, wątpliwa solidarność bankiera Europy z pogrążonym w kryzysie kontynentem, brudny zysk wielkich korporacji i nierozliczony udział w zyskach z Holocaustu to typowe zarzuty, jakie słychać od strony bliższych i dalszych sąsiadów. No cóż, należy zatem zabrać się do pracy – dobry filmik promocyjny to przecież sprawdzona recepta na wizerunkowe problemy. Simon Baumann i Andreas Pffifner podejmują się tego zadania według wszelkich zasad sztuki – po konsultacji ze specjalistami od promocji, budowania marki i politycznego marketingu. Gdy słabną w swoim zapale, korzystają z pomocy psychologa, a wątpliwości etyczne zgłaszają duchownym. W ich promocyjnym spocie przemówić mają zwykli Szwajcarzy, Baumann i Pffifner udają się więc w podróż. Farmerzy będą z nimi rozmawiać chętniej niż mieszkańcy drogich willi, o przedstawicielach korporacji nie wspominając. Wizerunkowy problem to satyryczna prowokacja, siłę wyrazu czerpiąca z faktu, że żaden z rozmówców – nie wyłączając ekspertów – nie zanegował definicji sytuacji, w której problemy etyczne zostały sprowadzone do złego PRu. Nadal jednak dokument Baumanna i Pffifnera mógł pozostać zabawnym, lekkim w odbiorze „rozrywkowym filmem protestu”, gdyby nie tragikomiczny finał. Gotowy spot, w którym wśród barokowego nadmiaru szwajcarskich i europejskich symboli „zwykli Szwajcarzy” odczytają swoje listy z przeprosinami, boleśnie wręcz unaocznia, jak dalece retoryka solidarności i wspólnoty pozostaje tylko retoryką.

Sobota, 4 października 2014

godz. 16:00-17:20 Za kratami nie nosimy burek reż. Nima Sarvestani, Szwecja, 2012, 77′ Dla kobiet skazanych na życie w jednym z najbardziej restrykcyjnych społeczeństw świata więzienie niekiedy jest jedynym miejscem, w którym mogą czuć się… swobodnie. Nikt nie każe im tu zasłaniać twarzy, z dala od utrzymywanego przez rodziny terroru mogą marzyć, snuć plany na przyszłość i wychowywać dzieci. Większość kobiet przebywających w afgańskim więzieniu Takhar odsiaduje wieloletnie wyroki za ucieczkę z domu lub zdradę. Wiele z nich zostało w dzieciństwie sprzedanych rodzinie męża (jak bohaterka poprzedniego dokumentu Nimy Sarvestaniego – jego nowy film to w pewnym sensie kontynuacja Sprzedanej). Niemal każda ma do opowiedzenia przerażającą historię psychicznej i fizycznej przemocy ze strony męża i rodziny. Oczywiście – system karzący ucieczkę z domu kilkunastoletnim więzieniem jest nieludzki. Ale paradoksalnie, w więzieniu kobiety po raz pierwszy w życiu znajdą się pod opieką państwa. W miarę jak wyroki zbliżają się do końca, rośnie niepewność – mąż może uznać, że dziesięć lat więzienia to zbyt mało, by odpokutować ucieczkę. Jedynym wyjściem, które pozwoli ocalić honor rodziny, będzie wtedy śmierć niewiernej. Żadna z tych kobiet nie trafi drugi raz do więzienia – recydywa do dla nich wyrok śmierci, o czym bez ogródek mówią odwiedzający. Jedna z bohaterek, potajemnie romansująca z kochankiem zamkniętym w męskim oddziale więzienia, zamierza zacząć życie na nowo gdzieś daleko od domu. Kibicujemy jej zamiarom, choć płomyk nadziei na wyrwanie się z zaklętego kręgu honorowej przemocy jest bardzo nikły. Powrót do rzeczywistości po odbytym wyroku zawsze jest trudny, ale wolność zazwyczaj kojarzy się z nadzieją. O jakiej jednak wolności marzą kobiety z więzienia Takhar?

godz. 17:5-18:25 Lato z Antonem reż. Jasna Krajinovic, Belgia, 2012, 61′ 12-letni Anton mieszka z babcią pod Moskwą. Jak wielu innych chłopców z niezamożnych rosyjskich rodzin w czasie wakacji jedzie na letnią szkołę wojskową. Od kiedy Putin doszedł do władzy, takie obozy stały się bardzo popularne. Poza musztrą grupa chudych wyrostków uczy się obezwładniać przeciwnika, odbierać broń, strzelać. Do wyposażenia treningowego oprócz repliki kałasznikowa  należą między innymi noże, hełmy i tarcze, jakich na demonstracjach używa policja. Kadra wychowawców to weterani z Afganistanu i Czeczenii. Kapitan robi chłopcom pogadanki o terroryzmie i islamie, pokazuje propagandowe filmy zmontowane z obrazów detonacji min-pułapek i opowiada o Czeczeńcach. Chłopcy zadają niewinne pytania, dowódca ucina je stanowczo. W wojsku nie ma miejsca na wątpliwości. Anton opowiada reżyserce o swoich przemyśleniach. Czuje, jak podczas obozu rośnie w nim siła.

godz. 18:30-19:00 Szaraf reż. Hanna Heilborn & David Aronowitsch, Szwecja, 2012, 14′ Szaraf to imię nastoletniego bohatera tego krótkiego filmu, który przeżył wielodniowy pobyt na dryfującej po oceanie łodzi, pełnej wycieńczonych uchodźców. Szaraf miał szczęście – przeżył, podczas gdy tysiące innych ginie, próbując dostać się do Europy. Teraz w celi zamkniętego ośrodka opowiada filmowcom swoją historię. Okazuje się, że oryginalna animacja (w wielu krajach personalia osadzonych nieletnich podlegają ochronie) może robić równie mocne, a nawet mocniejsze wrażenie, niż zdjęcia dokumentalne, które tu zastępuje. Naturalnie w zestawieniu z dźwiękiem, dokumentującym wydarzenia i oddającym emocje, którego w takim kontekście słucha się jakby uważniej. szaraf_watchdocs To zależy od ciebie reż. Kajsa Næss, Norwegia, 2013, 15′ Ta krótka dokumentalna animacja łączy w sobie kolor i niewinność dzieciństwa ze znakomicie uchwyconą atmosferą dziecięcego smutku i tęsknoty, która kojarzy się z najlepszymi osiągnięciami rosyjskiej szkoły. To film o dzieciństwie bez ojca. „Tatusiowie wszystkich innych z przedszkola nie są w więzieniu. I tu jest problem” mówi jedna z bohaterek. tozalezyodciebie_watchdocs godz. 19:05-19:35 Zwyczajny dzień reż. Myat Min Khant & Su Su Hlaing & Min Min Hein Nan & Oo Hlaing Kyaw & Zay Ya & Thet Htoo, Polska, 2013, 15′ Zwyczajny dzień to ciepły, intymny portret społeczności buddyjskiego klasztoru w Rangunie. Ta oaza spokoju w samym środku ruchliwej metropolii żyje zupełnie innym od miejskiego rytmem i w zupełnie innych porach. Jest też domem i szkołą dla małych nowicjuszy. Zwyczajny dzień to owoc warsztatów filmowych Solidarity Shorts, zorganizowanych we wrześniu 2013 roku przez Instytut Lecha Wałęsy, w ramach festiwalu WATCH DOCS w Rangunie. Opiekę artystyczną nad zbiorową pracą młodych birmańskich twórców sprawował Piotr Stasik. zwyczajnydzien_watchdocs Cegła reż. Htoo Tay Zar & Min Thu Aung & Htuu Lou Rae & Yan Naing Kho & Zin No No Zaw, Polska, 2013, 15′ Półtorej godziny drogi od Rangunu leży wioska, której cała ludność żyje z jednego zajęcia – wypalania cegły. To wymagający proces. Uczestniczą w nim mężczyźni, kobiety i dzieci, tworząc spektakularny łańcuch produkcji. Filmowy portret zbiorowego wysiłku całej społeczności także jest dziełem kolektywnym. Pod opieką artystyczną Jana Czarlewskiego w ciągu sześciu dni stworzyli go uczestnicy warsztatów Solidarity Shorts, którzy pierwszy raz w życiu dostali do ręki kamery. Warsztaty dla młodych Birmańczyków zorganizował we wrześniu 2013 roku Instytut Lecha Wałęsy, w ramach festiwalu WATCH DOCS w Rangunie. Tym bardziej cieszy nas, że powstały w efekcie film został premierowo pokazany na najważniejszym światowym festiwalu dokumentu – IDFA. cegla_watchdocs godz. 19:40-20:35 Walka o Tybet reż. Shi Ming, Thomas Weidenbach, Niemcy, 2012, 52′ Walka o Tybet to pierwszy dokument, w którym o tragedii na Dachu Świata mówią przede wszystkim chińscy eksperci, krytycznie oceniający politykę własnego rządu. Pisarz Wang Lixiong, historyczka Li Jianglin i geograf  Wang Weiluo prowadzą badania terenowe, zdobywają i analizują tajne dokumenty oraz plany inwestycji gospodarczych. Na ich podstawie dekonstruują mity, które powtarzane latami przez potężną machinę propagandową, dla wielu zdążyły nabrać charakteru aksjomatów. Tybet nie jest więc i nigdy nie był „integralną częścią” Chin, ani tym bardziej chińskiej kultury. Jego zajęcie przez komunistyczną Armię Ludowo-Wyzwoleńczą nie miało nic wspólnego z bajką „pokojowego wyzwolenia”, a cierpienia tybetańskiego ludu w jarzmie demonicznego kleru i garstki obszarników wymyślono na poczekaniu, by wytłumaczyć zdezorientowanym mieszkańcom socjalistycznego raju zbrojne powstanie Tybetańczyków i ucieczkę Dalajlamy, który z woli Mao Zedonga teoretycznie przynajmniej piastował najwyższe stanowiska w chińskim państwie. Okupantowi od początku szło o ziemie o ogromnym znaczeniu strategicznym i bogactwa naturalne. Najcenniejszym z nich może okazać się woda – a rabunkowa gospodarka Pekinu doprowadzić już wkrótce do gigantycznej katastrofy ekologicznej i wojny w Azji. walkaotybet_watchdocs godz. 20:40-21:10 Kiedy będę Ptakiem reż. Monika Pawluczuk, Polska 2013 28′ Tajlandzka wieś, spokojny obraz życia w bezczasie, wszystkie dni są do siebie podobne. Rodzina z plemienia Kajan musiała opuścić rodzinną Birmę w poszukiwaniu schronienia i lepszego losu w Tajlandii. Ale nowe życie nie jest łatwe, wymaga wielu poświęceń i w praktyce sprowadza się do walki o przetrwanie. Choć główna bohaterka filmu ciężko pracuje na roli, bieda zmusza ją do występowania w roli turystycznej atrakcji. Z codziennej rutyny wytrąca ją niepokój o córkę, pozostawioną w niebezpiecznej Birmie i myśl o sprowadzeniu jej do Tajlandii oraz telefon komórkowy, który od czasu do czasu pozwala się z nią skontaktować. Jeśli uważnie oglądać tę subtelną, urzekającą pięknymi zdjęciami opowieść, można w niej dostrzec ukrytą za pozornym spokojem gorycz usankcjonowanej tradycją opresji, jakiej, będąc kobietą, doświadcza główna bohaterka filmu.

godz. 21:15-21:45 Nasza klątwa reż. Tomasz Śliwiński, Polska, 2013, 27′ Leo urodził się z rzadką chorobą, tak zwaną klątwą Ondyny. Mityczna klątwa dotknęła niewiernego kochanka  rusałki: mógł on oddychać tylko wtedy, gdy o tym pamiętał. Leo przestaje oddychać, kiedy zapada w sen. Film jest zapisem pierwszych miesięcy życia Leo i osobistym dziennikiem rodziców, próbujących poradzić sobie w nowej sytuacji i oswoić lęk, w rzeczywistości pełnej kabli i dźwięków aparatury oddechowej. To krótki film z miłości. Za kilka dni – 16 grudnia – Leo kończy 3 lata. Historia Leo i jego rodziców zapisywana jest na bieżąco na www.leoblog.pl.

Niedziela, 5 października 2014

godz. 16:00-16:30 Matka 24h reż. Marcin Janos Krawczyk, Polska, 2012, 30′ O co proszą Matkę Boską Częstochowską Polacy przyjmujący na 24 godziny do swoich domów peregrynującą po kraju kopię jej cudownego obrazu? Kim są i jak się wówczas zachowują? Nie tylko w domach i mieszkaniach zresztą – obraz dociera niemal wszędzie, nie wyłączając szpitala ani więzienia. Najwyższej klasy filmowa obserwacja Marcina Janosa Krawczyka ze znakomitymi zdjęciami Marcina Sautera przynosi jeden z oryginalniejszych od dawna dokumentalnych obrazów Polski, docierając jednocześnie do znacznie głębszego, uniwersalnego poziomu. W końcu matka to jedno z najważniejszych ludzkich słów. Film Krawczyka to fascynujący, czasem wzruszający, a czasem zabawny obraz ludzkich pragnień, obaw, emocji, wiary i sceptycyzmu, a także polskich rytuałów i wnętrz. W dłuższej wersji dokumentu, którą prezentujemy na festiwalu, w pełni objawiają się zalety jego starannej konstrukcji, podobnie jak w pełni wybrzmieć tu może mocny, emocjonalny finał. Czekając na decyzję sądu opiekuńczego, osiemnastoletnia Justyna, która właśnie straciła matkę, modli się do Matki Boskiej, by pozwolono jej samej stać się matką – wziąć w opiekę młodsze rodzeństwo.

godz. 16:35-17:10 Dzień zwyciężył noc reż. Jean-Gabriel Périot, Francja, 2013, 28′ Jean-Gabriel Périot, stały bywalec WATCH DOCS, po raz kolejny udowadnia, że jest niekwestionowanym mistrzem krótkiej, eksperymentalnej formy. Jego najnowsza produkcja to zapis wypowiedzi więźniów opowiadających swoje sny. Statyczna kamera z bliskiej odległości obserwuje twarze i malujące się na nich emocje. Każda z historii jest inna, ale wszystkie naznacza jakoś więzienny kontekst, który nas – widzów – skłania do poszukiwania dodatkowych znaczeń. Rytm ujęć znakomicie podkreśla świetnie dobrana muzyka budująca kolejne konteksty.

dzienzwyciezylnoc_watchdocs

Ja nie mam wrogów reż. Trish McAdam, Irlandia, 2012, 5′ Poruszająco zilustrowana przez Trish McAdam sądowa mowa obrończa Liu Xiaobo z 2009 roku jest jednocześnie manifestem światopoglądowym aktywisty i wyrazem jego miłości do żony. Film powstał w ramach prowadzonej przez Front Line Defenders i PEN Club światowej akcji, która ma na celu uwolnienie noblisty i jego małżonki. Liu Xiaobo odsiaduje 11- letni wyrok za działalność wywrotową, a Liu Xia zamknięta jest w areszcie domowym. Oświadczenie pisarza odczytują Salman Rushdie, Seamus Heaney, Ariel Dorfman, Mark Kilroy i Adam Shapiro.

janiemamwrogow_watchdocs godz. 17:15-18:50 Rzeczywistość 2.0 reż. Victor Orozco Ramirez, Meksyk, 2012, 11′ Wielokrotnie nagradzana, eksperymentalna rotoskopowa animacja o narkotykach i zbrodniach karteli narkotykowych w Meksyku, opowiedziana z punktu widzenia emigracji. Internet dociera wszędzie, a wraz z nim sprawy, o których wolelibyśmy zapomnieć. Reżyser, mimo pobytu na obczyźnie, ogląda w serwisie youtube płynące z ojczyzny obrazy przemocy. Stały się one zupełnie zasadniczym elementem intensywnie zmediatyzowanych narkotykowych wojen – gangi starannie dobierają miejsca kolejnych publicznych „egzekucji”, dbają o ich fachową audiowizualną rejestrację, a następnie o szeroką dystrybucję tych przerażających zapisów. Cieszą się one ogromną popularnością, a ich zbiorowe oglądanie stało się już jakby nowym społecznym rytuałem. Rzeczywistość 2.0 to krótki, ale pełen mocy zapis osobistych refleksji reżysera, w warstwie rysunkowej zilustrowanych symbolicznymi obrazami. rzeczywistosc2.0_watchdocs Nigdy więcej – historia rewolucji reż. Matthew VanDyke, USA, 2013, 14′ Nigdy więcej – historia rewolucji to krótki, wstrząsający film, nakręcony przez aktywistę Matthew VanDyke’a w rozdartej konfliktem Syrii. Po studiach z zakresu nauk politycznych, bezpieczeństwa i arabistyki VanDyke przyłączył się do walki zbrojnej w Libii, gdy wybuchała tam rewolucja. Kiedy trzy lata temu zaczęła się wojna domowa w Syrii, uznał, że więcej zdziała kamerą niż bronią. Na miejscu spotkał Nour, 24-letnią dziennikarkę i fotografkę, przed wojną nauczycielkę angielskiego i Mowayę, bojownika Wolnej Armii Syrii, torturowanego przez reżim Assada. To im właśnie oddał głos. W efekcie powstał poruszający dokument o młodych ludziach, codziennie ryzykujących życiem w walce z dyktaturą, z którą nigdy już nie będą mogli się pogodzić. VanDyke rozesłał ich świadectwo do wszystkich członków Kongresu USA, zamierza też udostępnić film w Internecie w 20 wersjach językowych. nigdywiecej_watchdocs Rodzina Państwa Kładko reż. Carlos Spottorno, Polska, 2013, 7′ Helena Kładko chodzi o kulach, jej córka Monika porusza się na wózku inwalidzkim. Obie cierpią na stwardnienie rozsiane. Wielką podporą jest dla nich maż i ojciec – Pan Antoni. Jednak nawet fach inżyniera i praca na Syberii nie pozwoliły mu zdobyć wystarczających środków na leczenie i rehabilitację żony i córki – pieniędzy wciąż nie starcza. Gdy – zgodnie z oficjalną w Polsce polityką – Monikę po trzech latach wyłączono z programu terapii interferonem, jej stan zdrowia zaczął się szybko pogarszać. Ale Monika nie traci nadziei, ani radości życia. Rodzina Państwa Kładko to nakręcony przez hiszpańskiego fotografa Carlosa Spottorna – zwycięzcę World Press Photo 2002 – krótki, poruszający dokument, który powstał w ramach projektu Under Pressure Europejskiej Platformy Stwardnienia Rozsianego. Z jednej strony wskazuje on na ogromne różnice między państwami Unii w dostępie chorych na SM do opieki medycznej, z drugiej – jest hołdem złożonym ludziom, którzy nie tracą sił wbrew wszelkim przeciwnościom. kladko_watchdocs godz. 18:55-20:10 Jak zbudować państwo? reż. Florence Martin-Kessler, Anne Poiret, Francja, 2013, 75′ Gdy po 50 latach krwawej wojny domowej w lipcu 2011 roku Południowy Sudan stał się najmłodszym państwem świata, miał flagę, stolicę, hymn i prezydenta. Wszystko inne trzeba było dopiero zbudować. Florence Martin-Kessler i Anne Poiret nakręciły fascynującą filmową kronikę pierwszego roku niepodległości, w której rejestrowana zza kulis wielka polityka sąsiaduje z uważną obserwacją prób jej realizacji w terenie. Weterani państwowotwórczych misji ONZ z Timoru Wschodniego i Kosowa, ze swoimi planami, procedurami i receptami starają się tu współpracować z byłymi rebeliantami – nowymi szefami państwa. Skala oczekiwań i wyzwań jest wręcz astronomiczna, podczas gdy relacje Dżuby z Chartumem pozostają niezwykle napięte, a nad nowym państwem wisi widmo bankructwa. Spośród 19 punktów ONZ-owskiej „mapy drogowej” kilka kluczowych dotyczy praw człowieka i rządów prawa, ale Południowy Sudan nie jest jeszcze w stanie zapewnić obywatelom ani podstawowych świadczeń, ani bezpieczeństwa, a w kraju dochodzi  do zbrojnych konfliktów. Reżyserki filmu zamierzały uchwycić „konkretną rzeczywistość budowania nowego państwa, w której to, co absurdalne, splata się z tym, co naprawdę konieczne, i zza której przeziera znacznie więcej, niż wyczytać można z oficjalnych raportów o stanie świata.” Możemy z przyjemnością zaświadczyć, że zamiary te udało im się w pełni zrealizować. jakzbudowacpanstwo_watchdocs godz. 20:15-21:15 Niesamowity Azerbejdżan reż. Liz Mermin, Wlk. Brytania, 2012, 60′ Znakomity reportaż Liz Mermin umiejętnie kontrastuje dwie twarze Azerbejdżanu. Z jednej strony prezydent Ilham Alijew chwali się światu nowoczesnym państwem zbudowanym na ropie, z drapaczami chmur i pięciogwiazdkowymi hotelami, a jego propagandyści nazywają Azerbejdżan orłem niosącym krajom islamu nowoczesność i demokrację. Z drugiej – za symbolicznym murem ciągnącym się wzdłuż drogi z lotniska w Baku ukrywa się biedę. Tłumi się też protesty przeciw władzy i skrzętnie tuszuje naruszenia praw człowieka w tej dziwnej demokracji od 20 lat pod rządami jednej rodziny. Obrazu dopełniają rządy oligarchów i powszechna korupcja. Kiedy w 2011 roku azerski duet wygrał konkurs Eurowizji, prezydent uznał to za okazję do wzmożonej promocji swojego kraju. Zgodnie z zasadami, następna edycja konkursu odbyła się w Azerbejdżanie. Europa przymknęła oczy na fakt, że w tym kraju zabija się niewygodnych dziennikarzy, dyskredytuje działaczy, inscenizując bójki lub podrzucając narkotyki, torturuje i orzeka długoletnie wyroki za krytykę władzy. Zaś pod budowę spektakularnych obiektów widowiskowych, w których świętowano Eurowizję – bezprawnie wywłaszcza się właścicieli gruntów. Jedna z głównych bohaterek filmu, szykanowana przez władze dziennikarka, która stała się już symbolem niezależności wobec reżimu, Chadija Ismajłowa, będzie gościem tegorocznego festiwalu. niesamowityazerbejdzan_watchdocs godz. 21:20-21:45 Przesłuchanie reż. Zhu Rikun, Chiny, 2013, 23′ Przesłuchanie to właściwie nie film dokumentalny, tylko czysta dokumentacja zdarzenia uchwyconego przez zawczasu włączoną kamerą – tym silniejszy wywołuje efekt. O północy do hotelowego pokoju reżysera puka policja w celu przeprowadzenia „rutynowej kontroli”. Niewielką przestrzeń zapełnia natychmiast absurdalnie liczna grupa funkcjonariuszy. Z bezsensownych pytań wywnioskować można jedynie, że obserwujemy pokaz siły i demonstrację pozycji władzy wobec poddanych. Dopiero z napisów końcowych dowiemy się, dlaczego Zhu Rikun mógł się spodziewać nocnego najścia.

plakat_2014_PRYZMAT

Kategoria: Archiwum