8-letni Filip Szczepkowski wkroczył do świata filmu. W czwartek wieczorem (7 listopada o 21:00) uczestnika teatralnych zajęć w Suwalskim Ośrodku Kultury można było go zobaczyć w serialu „Hotel 52”. Z kolei w sierpniu 2014 roku obejrzymy Filipa w superprodukcji „Miasto 44”.
Filip już w wieku sześciu lat zachwycił publiczność i ekspertów monodramem „Rozczarowany Rumak Romuald” , skąd zapamiętał go Wiesław Komasa. Młodego aktora przygotowała Mirosława Krymska, instruktorka Teatru Form Czarno-Białych „Plama” i Teatru „Nie po godzinach”, działających w Suwalskim Ośrodku Kultury. Zauważenie przez profesora Akademii Teatralnej w Warszawie, a wówczas jurora Ogólnopolskich Spotkań z Monodramem, miało ogromny wpływ na dalsze wydarzenia na aktorskiej ścieżce Filipa.
Utalentowany 8-latek został polecony przez Komasę seniora synowi – Janowi Komasie, reżyserującemu „Miasto 44”. Wcześniej znanemu m.in. z „Sali samobójców” reżyserowi nie udało się znaleźć odpowiedniego kandydata do roli Jasia Zawadzkiego (młodszy brat głównego bohatera filmu), chociaż przeprowadził rozmowy z około trzema tysiącami przedszkolaków i uczniów pierwszych klas szkół podstawowych. Dopiero Filip Szczepkowski spełnił oczekiwania Jana Komasy.
Na planie „Miasta 44” Filip zachwycił wszystkich. Ujął ekipę świeżością, brakiem „zepsucia” i umiejętnością współpracy z kamerą. Duża w tym zasługa rodziny Filipa, ale także nauczycieli: wspomnianej Mirosławy Krymskiej oraz Dariusza Michałowskiego, u którego młody aktor uczy się gry na gitarze. – O tym, że ma talent, tę iskrę Bożą, Filip przekonał już jako czterolatek, kiedy za swoim starszym bratem, Arturem, przypadkiem trafił do pracowni teatralnej. Chwycił za rekwizyty i odegrał scenkę, która zauroczyła wszystkich. Już wtedy wiedziałam, że mamy w teatrze prawdziwy skarb – powiedziała Mirosława Krymska w rozmowie z www.suwalki24.pl. – Najważniejsze, że chłopiec pozostaje sobą, jest bardzo skromnym, lubianym przez koleżanki i kolegów dzieckiem. Filip kocha scenę, jest bardzo naturalny, a w pracy z nim staram się mu nie przeszkadzać, nie zabić tej spontaniczności. Mimo odnoszonych sukcesów jest wyważonym, skromnym, miłym, lubianym, otwartym chłopcem. Wspaniale współpracuje zarówno z rówieśnikami, jak i z dorosłymi. Szybko zjednuje sobie sympatię ludzi, nie traci naturalnego spontanicznego dziecięctwa – dodała instruktora Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Tak powstawał film „Miasto 44” – KLIKNIJ!
Na premierę „Miasta 44” trzeba poczekać do 1 sierpnia 2014 roku, gdy film zostanie pokazany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wcześniej Filipa Szczepkowskiego będzie można zobaczyć na „małym ekranie”.
Dzięki roli w „Mieście 44” Filip Szczepkowski trafił do „Hotelu 52”. I już w czwartek zobaczyliśmy młodego aktora w odcinku polsatowskiego serialu w roli Pawełka Madejskiego, opiekującego się uzależnioną od antydepresantów mamą, graną przez Edytę Olszówkę. Filip bardzo ceni znakomitą aktorkę. Nie tylko za jej świetne umiejętności. – Wspierała mnie, ciągle powtarzała, że dobrze zagrałem daną scenę. Ani razu nie powiedziała, że mogłem coś zrobić lepiej. Chwaliła, podziwiała, współpracowała po partnersku. To wspaniała, wielka aktorka i osoba. Jestem dumny, że towarzyszyliśmy sobie na planie – cytuje Filipa portal suwalki.24.pl.
Zobaczcie Filipa w zwiastunie najnowszego odcinka „Hotelu 52”
Teraz Filip przygotowuje się do kolejnego monodarmu. „Co mam” zaprezentuje suwalskiej publiczności podczas festiwalu „O Złotą Podkowę Pegaza”. Aktor nie zaprzestaje też grania na gitarze. Jest uczniem Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Suwałkach. Swój talent szlifuje od roku pod okiem Dariusza Michałowskiego. – Fantastycznie mi się z nim pracuje – mówi Dariusz Michałowski. – Filip ma ogromny potencjał artystyczny. – Aktorstwo pomaga mu w muzyce. Najlepiej gra wtedy, kiedy występuje na scenie, która jest jego domem – powiedział nauczyciel Filipa.