Czy czas, ten mityczny czwarty wymiar, może mieć przerwy? Czy może zmieniać swą prędkość? Przecież czasem nam ucieka, przecieka między palcami. Czy świat jest przewidywalny i geometrycznie precyzyjny, czy raczej nieoznaczony i rządzi nim los i przypadek? Na te pytania możemy znaleźć odpowiedź w pracach Artura Bartkiewicza, Konrada Hajdamowicza i Jowity Mormul.
GSW Chłodna 20, ul. Noniewicza 71
wstęp wolny | wystawa czynna do 5.01.2017 roku | wernisaż wystawy odbył się 2.12.2016
Tytuł zbiorowej wystawy pozornie brzmi jak oksymoron i jest zamierzoną prowokacją. Bo czy czas może mieć szczeliny, przerwy? Czy czas może zmieniać swą prędkość? Czy da się zobaczyć mityczny czwarty wymiar? A co z innymi wymiarami, które sugeruje teoria strun – czy rzeczywiście istnieją? Czy można je odwiedzać? Czy możliwe będą podróże w czasie? A jeśli tak, to co ze słynnym paradoksem czasu? No i czy w ogóle istnieje coś takiego jak czas? A może czas jest iluzją?

Gdy zaczynamy się zastanawiać i myśleć o czasie, takich pytań pojawia się bardzo dużo. Nauka próbuje odpowiedzieć na wiele z nich i tworzy przy okazji nowe pytania domagające się odpowiedzi.
Teoria względności (Albert Einsein) zakłada do jakiegoś stopnia idealną, przewidywalną i geometrycznie precyzyjną wizję makro-świata, podczas gdy fizyka kwantowa (Werner Heisenberg, Erwin Schrodinger) odkrywa przed nami nie do końca przewidywalny mikro-świat pełen losowych wydarzeń i nieoznaczoności.
Na co dzień wydaje nam się oczywista linearność czasu: z doświadczenia wiemy, że przyczyny zawsze poprzedzają skutek. Nasza świadomość „tu i teraz” bezustannie oscyluje między analizowaniem przeszłości i planowaniem przyszłości. Żyjemy w otoczeniu zegarów i odmierzanie czasem każdego dnia – a w rezultacie całego życia – jest codziennością, którą z rzadka poddajemy głębszej analizie. Nie zastanawiamy się raczej każdego ranka, czy czas ziemski płynie tak samo szybko jak czas w przestrzeni o znikomej grawitacji, albo w pobliżu czarnych dziur. Za to możemy analizować odczucia i emocje związane z relatywizmem w przeżywaniu upływu czasu, który w pewnych sytuacjach przysłowiowo wydaje nam się „uciekać”, w innych momentach wydaje się „pełzać”. Zauważamy też symultaniczność wydarzeń wokół nas, jednoczesność chwili przeżywanej indywidualnie przez każdego świadomego obserwatora.

Próby werbalizacji czym jest czas, z dużą dozą poczucia humoru podsumował brytyjski fizyk teoretyczny Julian Barbour, nawiązując do znanej bajki Andersena: „W odróżnieniu od Króla, który nie był ubrany w nic, czas jest niczym ubranym w szaty. Można opisać jedynie te szaty”*.
„Szaty” można nie tylko opisywać – można próbować je odtworzyć, zmaterializować, nadać formę dostępną zmysłom. Możliwość taka jest niezwykle inspirująca i stała się impulsem do spotkania trzech artystów – trzech poszukiwaczy odpowiedzi na własne pytania związane z pojmowaniem i próbą zobrazowania czasu. Każdy z prezentowanych projektów w sposób indywidualny dotyka problematyki bliskiej autorom, a czas jest motywem towarzyszącym.

Wracając do tytułu wystawy – czy czas może mieć szczeliny? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Stephen Hawking w żartobliwym poradniku „Jak zbudować wehikuł czasu?”.
„Nic nie jest płaskie ani lite. Jeśli popatrzycie na cokolwiek w dostatecznie dużym powiększeniu, zawsze znajdziecie dziury i zmarszczki.[…] ta zasada obowiązuje też dla czwartego wymiaru. Istnieją maleńkie szczeliny, zmarszczki i dziury w czasie. W niezwykle małej skali, mniejszej niż molekuły, mniejszej niż atomy, dochodzimy do czegoś, co jest nazywane pianą kwantową. To tu właśnie istnieją tunele czasoprzestrzenne. Maleńkie tunele czy skróty w przestrzeni i czasie stale powstają, znikają i powstają na nowo w tym kwantowym świecie”**.
Zapraszam do poświęcenia odrobiny czasu i w międzyczasie oglądania wystawy – od czasu do czasu – do refleksji nad czasem.
Jowita Mormul
___________
*Zob. J. Barbour, The Nature of Time, s. 2, [w:] Cornell University Libery, http://arxiv.org/pdf/0903.3489
**Zob. Stephen Hawking, Jak zbudować wehikuł czasu?, opubl. w Daily Mail, 9.05.2010, polskie tłumaczenie i publikacja Magazyn Forum, maj 2014.